Nie wiem jaki jest sens zmieniać kolor skóry starych postaci. Mogła dostać rolę, ale jakiejś innej postaci.
Otóż taki jest sens, żeby przestać wreszcie dzielić ludzi po kolorze skóry. Wszyscy jesteśmy tacy sami biologicznie.
Mnie to nie razi, że Moneypenny ma inny kolor skóry. Wręcz przeciwnie, przyjemnie się na nią patrzy.
No właśnie taki jest tego sens, żeby wreszcie z debilnych głów wyplenić fałszywą świadomość tego, że kolor skóry ma jakiekolwiek znaczenie !!! Ja uważam, że to jest dobra zmiana, coś ciekawego, coś innego. Właśnie dobrze, że się dzieje. A nie jakiś constans byle uniknąć kontrowersji... Nienawidzę ludzi przewidywalnych i niekontrowersyjnych.
Kolor skóry generalnie nie ma znaczenia. Chodziło o zmiany w pierwowzorze. Przecież Daniel Craig nie będzie grał Kunta Kinte.
Serio, Kunta Kinte? Durniejszego przykładu już nie dało się wymyślić? Jako biały aktor Craig może sobie przebierać w rolach - w przeciwieństwie do niebiałych aktorów i aktorek.
Idąc dalej takim tropem rozumowania można by zacząć w Hollywood akcję #roledlapolakow !!! Gadasz bzdety jak z lat osiemdziesiątych!!