To co pokazała w "Cichym Miejscu" jest niesamowite! Aktorstwo przez duże K! Wątpię, żeby np. taka Lawrence dała podobny popis, co Emily :)
Dałbym temu filmowi ocenę niżej, gdyby grała w nim Lawrence. Nie rozumiem zachwytów nad nią. Ani urodziwa, ani utalentowana, po prostu nie rozumiem.
No cóż, Lawrence była jedną z ulubienic niejakiego Weinsteina - to powinno wysunąć pewne wnioski :)
Na tej zasadzie należałoby jeszcze dopisać kilka innych dobrych znanych aktorek , z którymi on miał kontakt. To niesprawiedliwe. Nie ma obowiązku lubić Lawrence ale to co napisałaś, ta aluzja, jest zwyczajnie słabe.
Nie wiem czy miałaś okazję widzieć Lawrence w Poradniku pozytywnego myślenia czy American Hustle. To bardzo dobra aktorka młodego pokolenia, nie wszystkie jej role są świetne, ale też nie jest tak słaba jak wielu "zazdrośników" sądzi. ;-)
Słuchaj, nie chcę się tu wdawać w jakieś kłótnie (bo i po co) ale mimo wszystko mam pewien problem z Lawrence - bo nie wydaje się to podejrzane, że dziewczyna z jakiejś prowincji, nie będąca ani wykształcona aktorsko ani też jakoś obłędnie piękna (jest bardzo przeciętna z urody) zrobiła taką karierę?? Jest przecież setki dziewczyn w jej wieku w Hollywood, które od najmłodszych lat (często są to byłe dziecięce aktorki) chodziły na castingi i jakoś nikt im tych głównych ról nie dawał - a gdy wypłynęły "sławne" zdjęcia z rozebraną Lawrence w nieco dziwnych "pozycjach" to sprawę umiejętnie wyciszono.
Tak samo dziwnie brzmi jej brak komentarza co do sex afer Harveya Weinsteina - a niby wszyscy po cichu wiedzieli, co ten obleśny knur wyprawia.
Te zdjęcia były do jej chłopaka, nie jej wina, że została ofiarą hackerów. Słuchaj, dla mnie ona jest piękna i jej nazwisko zachęca mnie do obejrzenia z nią filmów. Nie trzeba być dziewczynką z Hollywood, żeby się wybić, z tego co wiem Jennifer skończyła szkołę o 2 lata wcześniej, więc głupia na pewno nie jest.
Znam taka jedna co szkole skonczyla 2 lata wczesniej (dla uscislenia matury nie zdawala, bo rodzila wtedy swojemu 35letniemu mezowi dzieciaka).
Bedac osoba publiczna mysle, ze powinniscie sie liczyc z tym, ze to co wsadzicie do internetu (szczegolnie na jakas chmure) gdzies wycieknie. Co do afery z Lawrence to wcale nie zdziwilbym sie, gdyby przeciek byl ukartowany, bo co nie zwieksza tak popularnosci jak nagosc.
Nie ma co oceniac inteligencji i urody ludzi, ktorych nie znamy. Komentarze Lawrence na temat Trumpa jednak stawiaja ja w bardzo niekorzystnym swietle. Ale za jedno ja szanuje: tak jak te wszystkie 150 sprzedajnych aktoreczek zaczelo Weinsteina szykanowac, tak ona podziekowala za oscara i nie zaczela wszczynac burd. Tak sie powinno swoje prywatne sprawy zalatwiac, jak juz decyduje sie na pewne kroki, a nie jak reszta.
Ok, niech będzie. Dla mnie jest przaśna i tyle - w każdym razie urodą nie umywa się do Margot Robbie czy Amber Heard :)
Miała świetny start w "diabeł ubiera się u Prady" A potem już poszło . Nawet u Pawlikowskiego zagrała.