Jak to jest możliwe że człowiek który wniósł tak wiele do kinematografii, który tworzy
standardy aktorstwa jest tak daleko w tym rankingu, to tylko pokazuje jak mylny on jest.
To jeden z najwybitniejszych aktorów wszech czasów, według mnie powinien być na równi z
Alem Pacino...
Dokładnie ten sam wniosek nasunął mi się gdy oglądałem go w filmie Appaloosa, swoją drogą w jego reżyserii.
Ale cóż, to jest właśnie filmweb.
Święta prawda ja również zastanawiam się dlaczego tak genialny i utalentowany aktor nie ma na koncie choćby jednego Oscara ?