Co ma piernik do wiatraka? To chyba Filmweb a nie strona poświęcona Cobainowi i Nirvanie. Nie przypominam sobie żeby Cobain miał kiedykolwiek, cokolwiek wspólnego z kinem =) A jak już zmuszeni jesteście głupio i bezsensownie dyskutować na temat jego śmierci, to polecam przenieść tę bezproduktywną dysputę na, nazwijmy to profil, jego a nie Courtney. Tyle.
Courtney 8/10.
jestem fanką nirvany ale jeśli chodzi o grę aktorską courtney love to uważam ze powinniście dawać jej oceny za gre a nie za to co robi i co robiła
po cholere piszesz kilka razy ten sam post??
jak nikt ci nie odpisuje to piszesz az w koncu jednak ktos napisze?
co za troll
ale wg mnie lepiej zeby ludzie dyskutowali sobie tutaj na ten temat niz zeby jakis troll wklejal po kilka razy ten sam temat...
wiekszosc ludzi woli dyskusje na temat courtney i kurta, i poniekad zagadkowej smierci kurta niz widziec w najnowszych tematach 2takie same tematy jakiegos trolla, w dodatku nic specjalnie nie wnoszace
ale dobra, oni gadaja tu o courtney i kurcie
a ty gadasz tu o uzytkownikach forum, zastanow sie co ma mniejszy zwiazek z courtney?
tematy o jej rzekomym zleceniu zabojstwa itd
czy takie trollowe tematy jak twoj i w dodatku wklejane kilka razy?
nie, do zalozyciela tematu
po co pisac po kilka razy ten sam temat?
zwlaszcza ze poprzedni taki temat jeszcze njie zniknal z listy najnowszych 7tematow?
i jak mozna sie czepiac ludzi ze rozmawiaja o coutney i kurcie zamiast o filmach z love a samemu tworzyc tematy(podkraslam liczbe mnoga) tez nie o jej aktorstwie tylko o tym co pisza uzytkownicy??
zeby upominac innych wypadaloby sie samemu jakos zachowywac
A ja juz myślałam, że to o mnie;) Ale coś mi nie pasowało;P
Masz racje;)
a po za tym dyskusja o ich zyciu jest ciekawsza niż udział Love wtych filmach;P
Dyskusja o ich życiu nie jest ciekawa, mi zbrzydła i mam nadzieję, że ludzie wreszcie się ogarną, niech zakładają sobie blogi i tam wypisują co chcą. Moim zdaniem Courtney aktorką jest bardzo dobrą. W "Skandaliście...", "24 godziny", czy "200 papierosów" stworzyła naprawdę dobre kreacje. Mają siłę przyciągania, są ciekawe, człowiek się z nimi identyfikuje. Lubie ja oglądać na ekranie, mam nadzieję, że niedługo zagra w czymś godnym uwagi. Pozdrawiam.
Nie oglądałam żadnych filmów z Courtney i jakoś nie żałuje...
Przecież była ostrą grunge'ówą a teraz pseudo gwiazdeczka filmowa... żałosne... dobrze, że kurt tego nie widzi... Jeszcze by mu kazała chodzić na te uroczystości...
Najśmieszniejsze w filmie "Kurt & Courtney" było to jak w sukni na rozdaniu Oskarów mówi "Chciałam przyjść we flanelowej koszuli"
Haha to czemu nie przyszła?;P
Wiem, że to nie okazja, no ale jeżeli była by prawdziwą punk'ówą to może by założyła...ale wystarczyło, że Kurta nie ma już z siebie aktorkę robi... Żal mi jej...
Nie nazwałabym jej pseudo gwiazdeczka filmową;) a w filmach grała nawet kiedy jeszcze nie znała Kurta. Wydaje mi się, że punkowy styl życia dużo jej nie dał. Przez całe życie nie może być wielką buntowniczką. Z drugiej strony mogłaby nagrać coś w stylu starego dobrego grunge'a...
Racja, grała już za życia Kurta tylko, że bo jego śmierci dopiero zaczęła się lansować na typową gwiazdeczkę Hollywood;)
Nie wiem czy dała by radę zrobić coś dobrze, bo wiele piosenek jej Kurt pisał;P