Wielu ludzi mówi, że Książki Stephanie Meyer strasznie się ciągną i są nudnawe, ale na przykład ja wolę poczytać "Zmierzch" inż np. "Akademie Wampirów" gdzie ciągle się coś dzieje.
Tutaj właśnie jest problem. Większość ludzi lubi gdy film i książka się nie ciągną tylko od początku do końca się coś dzieje. Tak więc przyznaję, że Zmierz jest filmem, który się ciągnie i tak samo jest z książką, ale właśnie dlatego tak dużo ludzi ją ubóstwia i nienawidzi. Jedni wolą czarny inni biały. Jedni wolą jak się trochę pociągnie książka i będzie więcej opisów, a inni wolą jak akcja jest przez cały czas.

Jasne, że ta miłość (przynajmniej na filmie) była trochę sztuczna, ale była taka przez aktorstwo Kristen. Co prawda właśnie tak sobie wyobrażałam Bellę, ale jednak trzeba przyznać, że Kristen za dobrą aktorką to nie jest.

To jest przynajmniej moja opinia. Każdy ma inną i może z zupełnie innego powodu nie lubi tych książek i filmów :/