Ale z drugiej strony to budujące, że pies z kulawą nogą dobrowolnie nie chce tu nic wpisywać. Tytuł roku - brawo dla marketingowców za plakat! Żenujące teksty piosenek, żenująca linia melodyczna, żenujący głos gościa, który brzmi jakby mu się do końca jaja nie wykształciły, to wyszedł Żenek. Brawa! :]
Krótko przed premierą Smoleńska powstało tu ponad 120 nowych kont (o tylu słyszałem, więc nie zdziwiłbym się jakby było (kilka razy) więcej), które wystawiło 10/10, więc tu może być podobnie.
Idźcie do kina to się przekonacie, ja dzisiaj byłam i pełna sala była! Ludziom się podobało, śmiali się i wzruszali, ja też. Siedźcie dalej przed komputerem, nie wiecie jak świat wygląda realny. Film super, o topowym polskim artyście, bardzo dużo ludzi go słucha i lubi, bardzo fajnie, że nagrali.
Ja nie potrzebuje pigułek, żeby się dobrze bawić. Wystarczy Zenek i dobre towarzystwo, sam spróbuj.
Tak na serio to zawsze w takich sytuacjach mi żal. Bo disco polo słuchają ludzie którzy nie słyszeli dobrej muzyki, nie wiedzą że ona istnieje i nie zadali sobie trudu by się nią zainteresować. Ot brak gustu, cennej podpowiedzi i sugestii ze strony rodziców czy znajomych. To tak jakby żłopać najtańsze piwo, mówić że to rarytas i nie mieć szansy spróbowania dobrego wina. Specjalnie używam tej metafory dla konsumentów kiełbasy podrygujących na wsiowej zabawie w rytm "hitów" tego czy innego diskopolowego beztalencia. Wydaje mi się że udało mi się dopasować do możliwości percepcyjnych wyżej wymienionych. W razie problemów wyjaśnię te dłuższe zdania. Ps. Idź dziewczyno tańcz i się wzruszaj, tylko nas nie przekonuj że plebejskie gusta są obowiązujące
Masz rację zenek rules, umyślnie małą literą. Żyj dalej w tym przekonaniu. Miłego, bo jak mawiamój friend dla hecy: szkoda sensu, a głuchemu nie trzeba przypominać że nie słyszy
No ładnie, boisz się po prostu kompromitacji, bo pewnie słuchasz jakichś popelin, a dobrą muzykę krytykujesz.
Muszę cię rozczarować gustami muzycznymi Polaków... są okropne! Pracując kiedyś w jednej ze znanych restauracji fast-foodowych mieliśmy ekipę ludzi 18-25 lat, czyli sami młodzi i przyzwolenie, by słuchać takiej muzyki jaka nam się podoba... ku mojemu nieszczęściu dzięki tej pracy znam takie przeboje jak "stalowa rura", "ruda tańczy jak szalona", "majteczki w kropeczki", "biały miś", "Bożenka"... i inne światowe hity... a gdy podszedł kiedyś do koleżanki Lipa i kupił colę, a potem podpisał jakiemuś chłopakowi autograf, to zostałam zapytana: "ej, Magda, bo ty znasz tych rockowców. Kto to był?". Zaczęłam tłumaczyć... że Tomasz Lipnicki, że Illusion, że Lipali, że Acid Drinkers... i w odpowiedzi usłyszałam "Wiesz, ja nie słucham takiej ostrej muzyki jak Doda"... więc mam nadzieję, że już rozumiesz skąd biorą się fani Zenka...
Nie twierdzę, że nie. Po prostu twierdzę, ze disco polo to kompromitująca muzyka... a to, że tylu ją słucha jest jeszcze bardziej kompromitujące...
Tobie? A to ja tobie tę historię opowiadałam? Nie wiedziałam... ale przeczytałeś bo mogłeś... i czego chcesz więcej? Koniec bajki i bomba...
Dyskusja Twoja z fanami Zenka jest jak gra z golebiem w szachy. Nasra na szachownice, poprzewraca wszystkie figury a potem odleci w przekonaniu ze wygral...
Pozdrawiam
Niemal każdy rodzaj muzyki jest lepszy niż disco polo. W każdym nawet osoba "zielona" znajdzie coś dla siebie, perełki, których słucha się z przyjemnością. Powiedz mi, co takiego ma disco polo, co miałoby mnie ująć? Który kawałek zapadłby mi w pamięci i powalił na łopatki?
Moja lista muzyki do słuchania ma kawałki niemal z każdego gatunku muzycznego, ale nie z disco polo. Pytasz się co jest lepszego?
Na szybko z głowy:
Oscarowy Kaczmarek i jego Marzyciel, Taniec Eleny Lorenca, Clannad, Ennio Morricone, Andrew Lloyd Webber, Nigel Kennedy, Aerosmith (i ich Dream on), U2 + genialne One z Mary J Blige, Lao Che, Micromusic, Męskie Granie, Dead can Dance i Lisa Gerrard, Moby, Queen, Ravel 'Bolero', Carl Orf 'O fortuna', Peter Gabriel, Nirvana, Metallica, The Doors, Iggy Pop, Miuosh i NOSPR. Jazz, folk. Czasami są to pojedyncze utwory, jak Dream on, czasami jedna płyta (jak u Mobiego Play), czasami praktycznie cały dorobek jak Queen...
Każdy z tych artystów to Mistrz w porównaniu z sieką disco polo. Spróbuj - ale merytorycznie proszę - zestawić Żenka z którymś z nich albo innym - dowolnym :) Serio, jestem ciekawa. Argument, że większość słucha, to żaden argument - znasz powiedzenie, że tysiace much nie może się mylić?
A może nie muzyka a teksty są tak magnetyczne i poruszające? Hmmm... "majteczki w kropeczki"?
"Cztery osiemnastki tylko w moim samochodzie
To jest teraz trendy, to jest teraz w modzie
Cztery osiemnastki tylko w mojej furze
Lubią być na dole kiedy ja na górze"
"Jestem sobie studenteczka
I biznesik mam w majteczkach"
A teraz zestaw to z Sound of silence, Dziwny jest ten świat, Don't give up Petera Gabriela czy tekstami Osieckiej lub Młynarskiego.
Czekam na kontrargumenty :)
Same komercyjne gwiazdy tworzący swą muzykę dzięki narkotykom i alkoholowi. Bez nich ich muzyka i była by tyle warta co zenka martyniuka. Twoje ambitne kawałki to dla mnie poziom tvn u ty jesteś zwykłym produktem tego systemu
Serio nigdy nie podobała Ci się tak zwana komercyjna muzyka? Masz aż tak wysublimowany gust że zawsze odrzucasz taka muzykę i słuchasz tylko tego co jest nie komercyjne?? No to brawo bo ja słucham różnych różności i jakoś nie mam z tym problemu akurat w muzyce pop jest bardzo dużo kawałków z mądrym tekstem i wpadajacych w ucho, a wytłumacz mi co Ci przeszkadza że tworzona jest po narkotykach i alkoholu?? Ty jak pijesz to nie umiesz nic pięknego stworzyć to fajnie ze ktoś umie co nie? Czemu piszecie że na weselach jest disco polo a innych kawałków nie grają? Kiedy ostatnio byliście na weselu? Jak czytam opinie co po niektórych to mi się nóż w kieszeni otwiera
A ja uważam, że lepszy jest Ray Charles, Frank Sinatra, Hozier, Imagine Dragons, Peggy Lee, Nina Simone, James Brown, Aretha Franklin, Harry Belafonte... i co? Też komercyjna?
A abstrahując, to Zenek jest mistrzem komercjalizmu... jak całe disco polo i muzyka tworzona aby nawet ameba poczuła rytm...
Murzyn śpiewa "Dali mi banana" i to nie komercja? :D
A Zenek wierzę że czuje muzykę którą tworzy.
Przy okazji tematu, sprawdź definicję komercji ;)
Naucz się angielskiego!!! Gdzie ty masz "dali mi banana"? Czyli rozumiem, że niewolnictwo to dla ciebie powód do śmiechu? Jedna z najstarszych pieśni niewolniczych to dla ciebie powód do żartów? Skończ z tymi prymitywnymi komentarzami... szukasz po internecie piosenek, których nigdy nie słyszałeś, nie znasz i nawet nie rozumiesz! I oceniasz... brawo!!! Po prostu brawo!!! Zrobiłeś z siebie totalnego idiotę!
Komercja to Zenek Martyniuk śpiewający swoje "hity" w reklamie Media Marktu... wystarczy ci taka definicja?
A wpisywałaś kiedyś w youtube "dali mi banana"? A co do piosenek w reklamach, jak już będziesz na tym youtube to sobie wpisz np.:
Diet Pepsi Ray Charles Uh Huh Girls Commercial 1991
To skoro już tak jedziemy pan Brown w reklamach:
https://www.youtube.com/watch?v=ksa5KYn4IxE
Reklama dla pepsi to prestiż... a naprawdę jechanie po Brownie i Charlesie to kopanie własnego grobu na cmentarzu muzycznym... co za ludź (bo jesteś jedną osobą, ty i NieMamSwojegoZdania)
Udział w reklamie dla kogokolwiek to komercja. I to o tym pisałaś pytając czy wymienieni przez Ciebie artyści to komercja. a nie o prestiżu. I tak, każda z osób, które wymieniłaś tworzy/tworzyła utwory komercyjne, chyba nie chcesz mi powiedzieć, że robili to charytatywnie? xD
A Believer Imagine Dragons leciało chociażby w reklamie Nintendo i Jeep'a, więcej nie chce mi się szukać.
No i co z tego? Nigdzie nie napisałam, że słucham tylko niekomercyjnej muzyki... ale pisanie, że Zenek jest niekomercyjny to jak narysowania sobie na czole penisa i twierdzenie, że się w ten sposób nie ośmieszyło... Gdyby nie komercyjność i sławę Chucka Berrego nie byłoby Elvisa... gdyby Elvis nie rozsławił Rock&Rolla nie byłoby Beatlesów...
A Zenek jakie dziedzictwo pozostawia?
Kłócisz się teraz o to, że jako inny użytkownik zarzucasz komercjalizm piosenek, jakie przytaczają dla przykładu inni użytkownicy, ale Nirvana, Metalica... jak wielu innych zostaną zapamiętani na lata...
A z Zenkiem umrze jego twórczość...
Nigdzie nie napisałam, że Zenek jest niekomercyjny, o co Ci chodzi? Swoją drogą to Ty zaczęłaś z komercją, w dodatku pisząc jakby to było coś złego. Przestań sobie sama w głowie układać co myślę bo Ci absolutnie nie wychodzi. Ja się o nic nie kłócę Madziuxd. Wszystkie rzeczy, które piszę są odpowiedziami na Twoje słowa i Twoje tematy, których nawet nie potrafisz obronić. Co takiego by się stało gdyby nie było Beatlesów? Pewnie powstałaby jakaś inna maszynka do robienia pieniędzy jak The Ladybugs czy coś w ten deseń. Oprócz tego, że zostali wypromowani jak chyba, żaden inny boysband w historii to przykro mi ale ich muzyka nie jest ani wybitna, ani ambitna, właściwie to taka popowa szmirka niemal jak disco polo jak na tamten czas, nie ma się czym zachwycać, zwłaszcza, że lata 60. obfitują w wiele innych naprawdę uzdolnionych artystów. Ale spoko rozumiem, NYT powiedział, że dobre to znaczy, że dobre, myślę, że nick NieMamSwojeZdania bardziej pasowałby do Ciebie.
Nie wiem co z Zenkiem i jego twórczością, za 100 lat i tak mnie tu nie będzie, więc mało mnie to obchodzi.
Przeczytałam wyrywkami, bo nie warto się wdrażać... Masz rację, "co cię to obchodzi?", więc po co się tak produkujesz?
Pogubiłaś się... Piszesz, ze nie napisałaś o komercyjności, bo to pisałaś z innego konta, tak, ale teraz piszesz, że z tobą rozmawiałam o NYT, a to tez błąd... Wpadłaś... ze swoimi fejkowymi kontami! Już sama nie wiesz z którego konta co i komu pisałaś...
Kisnę. Nie pisałam o komercji, daj sobie już spokój z tymi teoriami spiskowymi, jak chcesz to napisz to administracji filmwebu to Ci odpiszą, że nie jestem NieMamSwojegoZdania. A Twoje wpisy czytam wszystkie bo niesamowicie mnie bawią.
I nie napisałam, że ze mną rozmawiałaś o NYT, czytać też nie potrafisz? To wiele tłumaczy.
On z dziewczyną nie tańczy - najpierw wciągają "puder" potem odlatują do tej muzyki jaką zapodał , potem trzeźwieją i po imprezie :)
No i co z tego? Eminem zrobił coś świetnego śpiewając z wielkimi ludźmi z zupełnie różnych stuli muzycznych doceniając ich zupełnie odrębną twórczość. Ed Sheeran, Adel, Aerosmith, Tupac i wielu innych... brawo mu za to!
"Dream on" powstało w 1972 roku, a Eminem zrobił to bodajże w 2014(?)... więc bezpośrednie łączenie Eminema z utworem "Dream on" świadczy tylko o tym... jak bardzo nie znasz się na muzyce!
Wiesz że wszystkie kapele które wymieniłeś/aś to popularna muzyka rozrywkowa tak samo jak Zenek? A Nirvana to już jakieś przegięcie - 2 akordy przez cały kawałek z wokalami na czterech dźwiękach - jak już stawiasz coś przeciw królowi Disco to szanuj choć samego/samą siebie.
R.a.p.e meeee....
Osobiście się nie znam, ale skoro manager Nirvany uznał, że już nigdy nie zajmie się zespołem grungowym, bo Nirvana osiągnęła poziom master peace i każdy przy niej to marna próba naśladownictwa, to akurat myślę, że coś oznacza... a utwór "Rape me" to akurat odpowiedź na bardzo agresywny artykuł, w którym to dziennikarz napisał o upośledzeniu umysłowym jego córki w wyniku zażywania narkotyków przez Courtney i tekst znaczy tyle co "ruchaj mnie, ale mnie, a nie moją rodzinę". Samo usłyszenie w tekście słowa "gwałt" nie oznacza, że piosenka promuje takie zachowania... aczkolwiek "4 18stki", akurat promuje seks z uczennicami liceum... i kto z tych piosenkarzy ma głębszy przekaz?
A słyszałaś tekst piosenki Nirvany "Rape me"? O ile pamiętam jest o połowę krótszy niż Twój komentarz.
Nie no, poszłam twoim przykładem Cukiereczku i poszukałam informacji o piosence w internecie... tylko, że ups! Tej informacji nie ma w internecie! Kurt poświecił na tę piosenkę raptem 30 sekund ze swojej twórczości i powstała na kolanie, a Zenek siedzi po nocach żeby pisać swoje "hity-kity"... i nie udało mu się nawet w połowie być tak znanym jak Kurt...