Gdyby przy tytule tego filmu była notka "uwaga!tylko dla nastolatek" to odpuściłabym.No ale niestety.Udało mi się jakoś przebrnąć do końca,ale parę razy zaczęłam już przysypiać.Ten film jest nieziemsko nudny i kiczowaty,postacie grane są sztampowo i bez wyrazu.Może jedynie Rhys-Meyers coś pokazał w tym temacie.Plus wychudzony chłopaczek,który wygląda jak bliźniak Anki Rubik.Echhhh.Żenada.Jeżeli masz lat +13 to owszem,być może film się spodoba.Jeżeli natomiast jesteś osobą,która już dawno z tego durnego wieku wyrosła-odpuść sobie.Szkoda czasu.O ileż lepszy jest na przykład True Blood,gdzie też jest wszystko,ale o ile lepiej serwowane...
Wydaje mi się, że po opisie i wieku obsady można spokojnie wywnioskować, że to film tylko dla nastolatek. Jacyś dorośli oglądają filmy o nastolatkach broniących świata?
Film dla grzecznych dzieci ja tylko dodam, że w 2-giej części koniecznie muszą zrobić test DNA na ojcostwo bo pomimo wszystko są napaleni na siebie hehe
Niekoniecznie dla dzieci a bardziej dla ludzi lubiący ten gatunek. Komentarz z tym DNA naprawdę udany :D
http://maritra.pl/2017/05/dary-aniola-miasto-kosci-2013.html
Gratuluje Twojego toku myślenia, znaczy się "Chłopiec W Pasiastej Piżamie"( błąd ortograficzny "pidżama" ) powinien być puszczany dla przedszkolaków. Glówne role grają nastolatkowie.
Przecież nie chodzi o wiek obsady ale o fabułę i grę aktorską. Dajmy na to serial Stranger Things też jest oparty na nastolatkach czy nawet dzieciach ale grają o niebo lepiej niż "aktorzy" z tego dzieła. Nie mówiąc już o fabule. Jak ja uwielbiam oglądać twory dowartościowujące nieletnich jakoby każdy urodził się wyjątkowy. Tylko szybki liść od życia jest w stanie wybudzić takowych z tego przeświadczenia. Niby wszyscy jesteśmy wyjątkowi ale tak naprawdę mało kto jest. Będziecie wykonywać bezsensowną pracę jak 99,99% populacji, a potem umrzecie i The End. Bez happy ku...wa endu ;). Nie wiem czy książka jest równie udana ale przytoczę chodź jeden babol który zapadł mi w pamięć. Wszyscy głównej bohaterce trąbią, że kolega, to nie kolega i chce czegoś więcej ale gdy ta się dowiaduje od niego samego to co: karp. I to karp trwający co najmniej 3 sekundy. Ała. A takich kwiatków jest na pęczki. I tu sam sobie przyklasnę zajebistego doboru słów :).